Autobusy w Tczewie

sindbad (4).jpg

Czy Tczew autobus stanie się w najbliższym czasie częstszym wyborem? Dlaczego ludzie nie chcą jeździć autobusami? Przyjrzyjmy się tej kwestii. W końcu można odnieść wrażenie, że jest to temat, który wywołuje wiele emocji.

Liczy się atrakcyjność

Często można usłyszeć o tym, że świat się zmienia. Jest to jak najbardziej zrozumiałe i co równie istotne, możemy mówić o potwierdzeniu rzeczywistości. Cały czas dąży się do tego, żeby było lepiej, szybciej czy efektowniej (w zależności od sytuacji).

Z czym kojarzy się Tczew autobus? Oczywiście nie ma jednej odpowiedzi, ale trudno nie pomyśleć o ograniczeniach. Przede wszystkim rozkład jazdy. Nie pozostaje nic innego jak dostosowanie się do kursów. Ponadto w autobusie może przebywać sporo ludzi. Tłok nigdy nie jest niczym przyjemnym, a w wielu kwestiach możemy rozmawiać o naprawdę sporym kłopocie. Wystarczy pomyśleć sobie o osobach starszych.

Ważna jest też dostępność

Skoro była mowa o atrakcyjności, to nie pozostaje nic innego jak skoncentrować się na dostępności. Wielu z nas ma samochody. Często jest też tak, że rodzina ma więcej niż jedno auto. W takich okolicznościach autobus wydaje się czymś, na co po prostu nie należy zwracać uwagi.

Można też spojrzeć na to inaczej. Kiedy jest więcej niż jeden samochód, łatwiej o pożyczenie auta (rodzinie lub znajomym). Krótko mówiąc, dostępność nie stanowi większego problemu. Choć trzeba też pamiętać o nieprzewidzianych sytuacjach. Czasem samochód nagle odmawia posłuszeństwa i potrzebne jest błyskawiczne zastępstwo.

Walka o planetę

W tym wszystkim pewne znacznie może też odegrać walka o planetę. Są grupy, które przypominają, że korzystanie z autobusów (czy w ogóle komunikacji zbiorowej) to mniej spalin przedostających się do atmosfery.

Można pokusić się o stwierdzenie, zgodnie z którym jest to swego rodzaju poszukiwanie kompromisu. Spaliny szkodzą, ale jednocześnie trudno wyobrazić sobie, żeby środki transportu miały zniknąć z naszych dróg. Komunikację zbiorową można więc określić kompromisem (ze względu na liczbę osób mieszczących się w pojeździe).